piątek, 18 grudnia 2009

Koleżeńskie wyróżnienie.

Dość długo myślałam komu przyznać Koleżeńskie Wyróżnienie. Trudno było się zdecydować, ale...



Zdecydowałam jednak, że wyróżnię na początek:

Agę - Gooseberry. :)
Rachel i jej Mistrza. :)
Kasię - Greglis. :)
Anię - Brises. :)

Ściskam Was ciepło!  

piątek, 11 grudnia 2009

Zapraszam na WYMIANKĘ NOWOROCZNĄ! :)

CANDY już za mną. Pora więc na wymiankę... Niestety nie udało mi się trafić w terminie na żadną. Zawsze się spóźniałam o kilka dni, gdy było już po losowaniu. :( Tym razem postanowiłam się nie spóźnić! I zdecydowałam, że sama ją zorganizuję.

Już niedługo - dokładnie za 20 dni rozpocznie się 2010 rok. Choć Święta jeszcze przed nami, już zaczynamy myśleć o życzeniach. Ten okres łączy się z Nowym Rokiem, dlatego zapraszam Was na WYMIANĘ NOWOROCZNĄ! :)

Ramy tej zabawy:
1. Wymiankowe cudo powinno być: wykonane z myślą o ulepszeniu i wkroczeniu z radością w 2010 rok a - przede wszystkim - wykonane własnoręcznie z miłością! Coś, co pozwoli na optymistyczne spojrzenie w przyszłość, jednocześnie zanurzając radosne myśli w teraźniejszości. Powinno więc cieszyć! To taki praktyczny drobiazg, który można nosić przy sobie przez cały rok czy mieć w pobliżu...
2. Musi się łączyć z życzeniami, które chcecie przekazać. A to na czym znajdą się te życzenia: kalendarz, karteczka, ramka czy cokolwiek innego ustalcie same - pozostawmy to wyobraźni... ;)
3. Technika dowolna - np. ta, w której czujecie się najlepiej.
4. Jeśli ktoś ma ochotę może dodać do paczki również dowolny np. niepraktyczny przedmiot, którym chce się podzielić czy ma w nadmiarze. Wszystko jedno czy to przydasie czy łakocie... Jednak to nie jest warunek obowiązkowy. Nie chcę stawiać jałowych warunków. To ma być uczciwa zabawa!
5. Zapisywać się można tuż pod tym postem do 02.01.2010r. do północy. Tak, aby to nie musiało kolidować ze Świętami. W dniu następnym odbędzie się losowanie. Po losowaniu każda z Was otrzyma adres osoby, której wyśle prezent. Najlepiej będzie, gdy każda z Was zachowa w tajemnicy komu jaki prezent wykona.
6. Po zapisaniu się proszę o adres na mój e-mail (dostępny w info "o mnie"). Pamiętam o ochronie danych, dlatego właśnie pójdą na e-mail, więc bez obaw.
7. Przesyłki powinny dotrzeć do 20.01.2010r. A więc będzie nieco ponad 2 tygodnie wolnego czasu na wykonanie a nawet i podejrzenie osoby, dla której robicie prezent.

Jeśli macie jakieś propozycje odnośnie zabawy, śmiało piszcie!

Oczywiście zachęcanie innych maniaczek wymiankowych mile widziane. ;)

Ściskam Was przedświątecznie! :)




Mały edit (03.01.2010r.):

Jestem zmuszona przesunąć termin losowania, bo nie mam jeszcze wszystkich danych ani info od dziewczyn, które zapowiedziały, że się zastanowią. Dlatego zapisy jeszcze otwarte do 5 stycznia. Jednak każdą z Was, które tego nie zrobiły po zapisie, albo które się jeszcze zapiszą, proszę o przesłanie adresu domowego na mój adres e-mail (wpisany w info o mnie z lewej strony jako "kontakt").
Losowanie zrobię już bezapelacyjnie 6 stycznia wieczorem, dlatego proszę o adresy do 5 stycznia 2010r., abym mogła tuż po losowaniu wysłać kompletnego e-maila z adresem osoby, dla której robicie prezent.

Pozdrawiam cieplutko! :)


środa, 9 grudnia 2009

Cukiereczki dotarły!

Ufff... mogę odetchnąć z ulgą! Prezencik CANDY dotarł do właścicielki. 
I wygląda na to, że się spodobał... :)) 



Stwierdziłam, że Nataliyi będą pasowały perełki. Wykonałam więc dla niej komplecik - kolczyki, bransoletkę i naszyjnik. Oczywiście musiało być w srebrze.


Podstępnie zajrzałam na bloga, w którym po raz pierwszy wygrała CANDY. Wyczytałam, że lubi róż i... powstała jeszcze broszka z kryształkiem Swarovskiego, aby pasowała do kompletu.


Nataliyo, DZIĘKUJĘ! 
To była dla mnie niesamowita przyjemność. 

Uwielbiam obdarowywanie! To jest znaaacznie przyjemniejsze niż otrzymywanie prezentów.

Nie wspomnę jakie Nataliya tworzy hafty... Same zobaczcie - o tu.

Ściskam Was ciepło! 

Kochany Święty Mikołaj...

Tak, był również u mnie i dla mnie coś zostawił!  
Tego dnia dostałam cynk, żeby przetrzepać poduszki. Ani chwili się nie zawahałam... ;)
Sięgnęłam pod jedną i... pusto. Pomyślałam, że ktoś tu sobie ze mnie żarty robi. :)) Podniosłam drugą, a tam...


Ileż się ich nawąchałam... Tak, dobrze czytacie! Ten zapach przypomnia mi te same farby z dzieciństwa. :))

Lubię zabawki Astry...



A mówiłam (pisałam), że Mikołaj wie... :))



Kochany Mikołaju, wiedziałeś, że marzyły mi się akrylowe...
I tak Cię KOCHAM!
Wiesz, że w projektowaniu staram się być elastyczna, dlatego...

BARRRDZO DZIĘKUJĘ! :* :* :* :D 


P.S. A wy jesteście zadowolone ze swoich prezentów? :))

środa, 2 grudnia 2009

Wyróżnienia...

Aż trudno w to uwierzyć, ale i mnie doceniono... ;))

Najpierw znalazłam wyróżnienie u Malowanego Imbryczka.  


A wczoraj - zostałam wyróżniona przez Kreatywnie.com za najdłuższy wierszyk.


Serdecznie dziękuję!

czwartek, 26 listopada 2009

Losowanie CANDY - kto wygrał ?

Na początku wybaczcie, że tak późno wrzucam wyniki.
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
za udział w zabawie! Nie spodziewałam się takiej frekwencji. To dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Na pewno zorganizuję jeszcze podobną zabawę z losowaniem.
Nie sprawdzałam poprawności jeśli chodzi o foto Stacza. Nie o to przecież w całej zabawie chodziło a o podzielenie się z kimś tym co stworzę i tym czym mogę się podzielić. Dlatego wszystkie zgłoszenia z góry zostały uznane za poprawne. :))
Bardzo się cieszę, że poznałam też was i wasze blogi, które na pewno z przyjemnością nieraz jeszcze odwiedzę.

Ok, przejdźmy teraz do tego najważniejszego momentu, na który czekacie... :)
Losy zostały wydrukowane, powycinane, odpowiednio ponacinane serdecznym dziurkaczem i... no właśnie - nie mogłam się nacieszyć i zaczęłam się nimi bawić. :D Z tej zabawy wyszedł taki oto motyw. ;)


Gdy już stwierdziłam, że nie mogę dłużej trzymać Was w niepewności, wrzuciłam losy do serdecznego pudełeczka...
W CANDY wzięły udział tylko kobiety! Wiadomo kto najbardziej lubi prezenty. ;))
Stwierdziłam, że skoro bawiły się same kobietki, wylosować powinien jednak mężczyzna! I tak się też stało. Męska dłoń długo gmerała w pudełeczku, mężczyzna uśmiechał się wyjątkowo radośnie (wiedział jak ważna to chwila) i w końcu wyciągnął TEN los...


MÓJ ŚWIAT I HAFTY - SERDECZNIE GRATULUJĘ!


Bardzo ciekawie się złożyło.... Laureatka pochodzi z Ukrainy a mężczyzna spod tamtej granicy do mnie przyjechał. Właściwie wedle Prawa Przyciągania... To jest niesamowite!


Gratuluję raz jeszcze i proszę laureatkę o e-mail w celu uzgodnienia wysyłki nagrody i wymiarów niezbędnych do wykonania kompletu. 

poniedziałek, 23 listopada 2009

Słoneczne wyzwanie.

Postanowiłam podjąć kolejne wyzwanie. Tym razem słoneczne.
W Art Piaskownicy - Monochromatycznie # 4 Anity - Żółty.

Z początku wahałam się czy to dobra decyzja, bo jakoś niespecjalnie biegam za żółtym, ale pomyślałam: "skoro to kolorystyczne wyzwanie, jakoś nie mogę go nie podjąć!" :))

Użyłam elementu dekoracyjnego z ozdoby na patyku, którą kilka lat temu kupiłam przy okazji świąt wielkanocnych. Wszystkie elementy rozleciały się już w sklepie. Płotek był tak kiepsko przyklejony, że się nawet nie zdziwiłam. Rozśmieszył mnie skutecznie. :D Nie chciałam już dochodzić swoich racji i pomyślałam, że "jakoś się przyklei". Teraz już wiem dlaczego się rozleciał. Do tej pory mnie to śmieszy. Być może też dlatego stworzyłam tego kota... :))
Kwiatuszki wykonałam z mojej ulubionej już - papierowej wstążki barwionej dwukolorowo. 



Ta ryska u góry to niestety efekt nieudolnego cięcia - nie ma co kryć.
A co, mnie też się czasem może zdarzyć... I nie będę tego kamuflować. ;P


Życząc samych radosnych i słonecznych dni, zapraszam Was do podjęcia tego wyzwania! :)

Wyzwanie # 42 List do Świętego Mikołaja.

Zainspirowana wyzwaniem 42 na blogu Polki Scrapują wykonałam stronę do mojego biednego albumu. Dopiero wczoraj zdałam sobie sprawę z tego jak go zniszczyłam, gdy byłam mała. Cały album miał karty w kolorze czarnym, z wycięciami na fotografie. Oprawiony w (jakąś nieokreśloną) skórę, po mojej internwencji wygląda jakbym się poważnie nudziła... Część fotek jest pognieciona, powyrywana z albumu. Aż mi się wstyd zrobiło...
Chociaż z drugiej strony zachęca mnie to do odnowienia go w sposób w jaki teraz wszystko pamiętam. Oczywiście zostawiając pozostałe fotki w poprzednim albumie, aby ta różnica uświadomiła mi zmiany jakie zaszły w ciągu tych lat.

Kocham Świętego Mikołaja, więc tymbardziej nie mogłam się oprzeć temu wyzwaniu. Pamiętałam, że foto z Mikołajem na pewno gdzieś mam...
Tyle lat pisałam do niego listy, że stwierdziłam, iż napis powinien być nieudolny, aby choć trochę przypominał ten, którym zwykle pisałam... I choć nie udało się napisać tak, aby przypominał ten dziecinny (koślawy jest solidnie, ale nie tak jak chciałam), to jednak całość przypomina mi właśnie te chwile. Aż wspomnienia o paczkach z dzieciństwa wróciły... Wymienianie się na łakocie z bratem, przebieranie za Czerwonego Kapturka a wcześniej ta cała zabawa, która wieńczyła spotkanie z Mikołajem i wręczenie tej torby, którą ledwo uniosłam.
Strasznie żałuję, że nie mam już stroju z zabawy choinkowej. Pamiętam, że uszyła go specjalnie dla mnie Babcia. Warkoczyki były solidnie wyplecione z waty, przyszyte precyzyjnie do satynowego kapturka, spódniczka satynowa, na gumce. Do tego cieniutki, biały fartuszek uszyty z delikatnej tkaniny firankowej z koronką. To było po prostu dzieło sztuki! Szkoda, że nie widać tego dokładnie na foto...


Moniko, dziękuję za to wyzwanie! To był dla mnie miły powrót do tych najprzyjemniejszych czasów dzieciństwa.

I taka mała ciekawostka:
Jako, że nie mam jeszcze tuszy ani farb, do brzegów i gwiazdek użyłam... mydełka krawieckiego.

sobota, 21 listopada 2009

Konkurs na najpiękniejszą kartkę świąteczną w Radiu Kielce.

Słucham sobie Radia Kielce a tu "dzyń dzyń dzyń..." Konkurs... ;))
Od razu więc informuję, bo na pewno jest jeszcze ktoś kto lubi tworzyć karteczki...

Konkurs polega na wykonaniu najpiękniejszej kartki świątecznej.
Jest otwarty dla wszystkich. Nawet dla dzieci! :)
Kartka może być w formacie A3, A4 lub A5. Nie może być nigdzie wcześniej prezentowana ani publikowana. Nie może też brać udziału w innym konkursie.
Można ją przesłać pocztą, dostarczyć do siedziby radia a nawet przesłać na e-mail, więc tymbardziej Was zachęcam!
Wygra praca, która otrzyma najwięcej głosów smsowych.
Nagrodą jest
1000 zł.

Konkurs trwa tylko do 30 listopada.

Więcej info na stronie Radia Kielce.

Przeczytajcie też
regulamin.


POWODZENIA! :) 

środa, 18 listopada 2009

Zabaw się kreatywnie w CANDY!

Jeśli też lubisz filcować i masz ochotę na całkiem fajny zestaw, zajrzyj koniecznie do Kreatywniecom! :)
Sama nie mogłam się oprzeć. Tymbardziej, że wierszyk sam się właściwie ułożył...


Powodzenia! :)

Powiew świeżości...

Do stworzenia kolczyków zainspirowała mnie broszka orzeźwienie, która całkiem fajnie je uzupełnia.
Połączyłam srebro z lodowym kryształem i soczystą zielenią. Akcent zimowy z typowo wiosennym, który tak chłodną atmosferę nasyca swoją świeżością.



Kolczyki dostępne.

piątek, 6 listopada 2009

II Ogólnopolskie Targi Ślubne "MODNY ŚLUB".

Tak się fajnie złożyło, że właśnie dziś, u nas, w Kielcach, organizowane są II Ogólnopolskie Targi Ślubne "MODNY ŚLUB". 

To jest właściwie świetny sposób na znalezienie wszystkich niezbędnych pomocy do organizacji całej zabawy.
W tym roku Najlepsze Wesele zorganizowało konkurs. Szukajcie ich na stoisku C17.

Bilety w sumie są baaardzo tanie jak na taką imprezę - 5zł (normalny) i 10zł (trzydniowy).

Więcej info na temat Targów i konkursu na portalu Najlepsze Wesele.


Jak pomyślę ile tam będzie pięknych sukien, ile się nasunie dzięki nim inspiracji, to aż trudno się tam nie wybrać. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć chwilę... Jeśli tak, na pewno wspomnę o tym na blogu.

czwartek, 5 listopada 2009

Dziś będzie ślubnie. ;)

Czasowo nie mam dostępu do aparatu, dlatego przypomnę projekt z zeszłego roku.

Komplet został wykonany specjalnie dla Magdaleny na ślub. Magda chciała, aby przeważały w nim kryształki Swarovskiego. Miał być dopasowany do sukni w kolorze białym ze złotymi dodatkami. Udało się nawiązać do stylu sukni głównie przez cyrkonie, które delikatnie podkreśliły zdobienia. Dodałam też spękany kryształ górski, aby nawiązać do samej sukni i rozjaśnić bransoletę. Przyznam, że efekt mile nawet mnie zaskoczył, bowiem współgrał nawet z bukietem, o którego kolorach wcześniej nie wiedziałam!



A tak prezentowała się Panna Młoda z kolczykami...




To nie jest mój ostatni projekt ślubny.
Jak tylko znajdę fotki, przypomnę inne, między innymi dość bogatą bransoletę z kryształków Swarovskiego.
Póki co pozdrawiam Was! :)

sobota, 31 października 2009

Była księżniczka, więc czas na konia! ;)

Chciałam, żeby było po części dziewczęco, po części w klimacie tego konika. Wykorzystałam więc gratisową koronkę od Agi. Koronka była pięknie przepasana rafią, gdy ją otrzymałam. Ta rafia idealnie pasowała do guzików.  
Ago, dziękuję! :)

Sama nie wiem dlaczego przykleiłam koronkę całkowicie do kartki. Mam w planach więcej tak nie przyklejać po całości. Straciła przez to na lekkości. Choć i tak jestem z karteczki zadowolona...

środa, 28 października 2009

It`s CANDY TIME!

Przyszedł czas na CANDY! :)
Tak jak sobie obiecałam, tak jak lubię NAJbardziej - uprzyjemniać i uszczęśliwiać innych, dzielić się radością.

Do wygrania:
- coś z moich projektów - głównie biżuteria. 
- coś do tworzenia... 
Narazie nie zdradzę szczegółów. Choć co tydzień będę edytowała ten post małymi zajawkami. ;)

Maskotką CANDY jest miś - Stacz Kolejkowy, który jednak okazał się panią misiową a więc damską wersją misia... Stacz przebył długą drogę prawie 2 tys. km. Dostałam go w prezencie od siostry, którą przy okazji pozdrawiam! :) Nadałam misiowi to imię jeszcze zanim trafił w moje ramiona i tak się przyzwyczaiłam do niego, że trudno byłoby się z nim rozstać... Dlaczego właśnie miś reklamuje zabawę? Ano dlatego, że zabawa trwa do pewnego święta... Szczegóły poniżej. ;)



Co należy zrobić, aby wygrać? Właściwie to co zwykle... 
Wystarczy zamieścić powyższe foto na swoim blogu, wrócić spowrotem i zostawić komentarz pod tym postem. 
Czas trwania - od dziś do... 25.11.2009r. Tak, to jest też Dzień Pluszowego Misia! W dniu następnym, wieczorem, zamieszczę nick osoby, do której wyślę prezent.  

Każdy może wziąć udział w zabawie. Bez względu na to czy posiada czy nie posiada bloga. Również kraj, kolor skóry, wyznanie itd. nie mają znaczenia! A więc zabawa jest... WORLDWIDE!

Pozdrawiam was serdecznie i zapraszam! :)


Mały edit nr 1:
Oj, oj... chyba Stacz narobił nieco zamieszania swoim urokiem osobistym... 
To nie on jest przecież do wygrania. Ma jedynie specjalny patronat (jak ładnie nazwała to Weronika). 

Obiecałam fotki, ale nie mam chwilowo dostępu do aparatu, więc foto nieco przedłuży się w czasie. Wybaczcie, ale jak tylko będę miała możliwość, od razu pstryknę.

Mam nadzieję, że was to nie zniechęci.

Ściskam ciepło. :)


Edit nr 2:
W najśmielszych snach mnie się nie śniła taka frekwencja. :)) Cieszę się, że przybywacie coraz liczniej.
Stwierdziłam, że najlepiej będzie jeśli osoba, która wygra otrzyma wymiarowo dopasowaną biżuterię. Dlatego po wygranej poproszę o wymiary. Jednak zanim poznamy zwycięzcę, zdradzę jedynie, że biżuteria będzie oczywiście klasyczna.
Przy następnej edycji postaram się dodać foto drobnych dodatków do tworzenia.
W wolnej chwili też poodwiedzam wasze blogi, bo każdy jest wyjątkowy.
Pozdrawiam Was! :)


Edit nr 3:
I nastał Dzień Pluszowego Misia! :D
Zgłoszenia można wysyłać oczywiście do 23:59.
Wrzucam na szybko drobny zestaw dodatków, który obiecałam...

POWODZENIA! :)

Dziękuję! :D

Dziękuję wam za wszystkie życzenia!
Strasznie miło się obudzić i od razu uśmiechnąć. Mogłabym mieć takie urodziny co dzień...

Dziękuję za kwiatuszka z żywą biedronką!
Odstawiłam go i chciałam pozamiatać... Na podłodze znalazłam biedronkę. Jak się okazuje, wyszła właśnie z tej papryczki... :))



Dla was też mam niespodziankę! Od dwóch miesięcy już o tym myślałam... Obiecałam sobie, że dziś... zorganizuję CANDY!
Po więcej info zapraszam jeszcze przed północą. ;) 



Póki co pozdrawiam was moją biedronką z ręczniczka z Biedronki! :D 

No tak... I najważniejsze! Dziękuję również Rodzicom! :D

wtorek, 27 października 2009

Aaa... starzeję się...???

Jeszcze dwa lata plus prawie doba i zmienią mi się cyferki w wieku na bardziej okrągłe... Gdy dziś spojrzałam w kalendarz, zdałam sobie sprawę z tego, że już nie mam 5 lat. Czas chyba zacząć projektować poważniej niż w klimacie misiów... Chociaż nie, w tym przecież nie ma nic złego, praaawdaaa? ;)) 

Co prawda jeszcze siedzę w dziecięcych klimatach, jednak nie mogłam się powstrzymać i stworzyłam kartkę z piękną księżniczką...  

Do dyspozycji nie miałam zbyt wiele. Brakowało mi nawet tuszu, ale poradziłam sobie jednak używając zamiast niego delikatnie fioletowej kredki.

Motylek chyba chce przestraszyć księżniczkę a ona i tak go widzi w lusterku! :)) Zawsze wiedziałam, że księżniczki są sprytne, ale nie wiedziałam, że aż tak...



Hmmm... fajnie być całkiem zdrową, piękną i młodą księżniczką...  :D

Z tęsknoty za świętami...

Przyznam, że co jakiś czas urozmaicam projektowanie i sięgam po zupełnie nowe materiały. Muszę powiedzieć, że to świetny pomysł, aby znaleźć jeszcze więcej inspiracji, aby odkryć coś nowego i niestandardowego. Nie trzymać się schematów i rozwijać kreatywność jeszcze skuteczniej.

Tym razem bawiłam się filcem. Jednak nie tym wełnianym, lecz syntetycznym. On zachowuje się podobnie, jednak jest bardziej delikatny, nieco cieńszy. I to właściwie pozwala widzieć go w nieco innym świetle.

Stworzyłam komplet w bardzo delikatnych kolorach: różu i delikatnego fioletu. Postawiłam na dość niestandardowy zestaw...
Szyszkę na choinkę połączyłam z... kolczykami.


 Szyszka mierzy sobie aż 10cm. Z zawieszką - 14,5cm.




Kolczyki mają ~ 5,5cm.

Muszę przyznać, że mam wielkiego fana tych zimowych Świąt z choinką. Ciągle się jej domaga. Właściwie już w środku lata przyszła do niego ta myśl... Aż i mnie się ten nastrój udzielił. :))



sobota, 17 października 2009

Chłodne zestawienie...

W wątku z turkusową broszką obiecałam, że następnego dnia zaprezentuję mniejszą, w idealnym (moim zdaniem) zestawieniu. Troszkę zajęło mi zrobienie foto, ale... oto jest...

Broszkę zestawiłam z nową torebką. Torebka właściwie nie jest wykonana ręcznie. Kupiłam ją, bo nie udało mi się znaleźć tak pojemnej, stworzonej ręcznie. Ta jednak spełnia moje oczekiwania. Jak na uniwersalną torebkę jest jednocześnie klasyczna - bez zbędnych ozdób, które samemu można wykonać. Za to właśnie najbardziej kocham klasykę. :)

piątek, 16 października 2009

Pudełeczko...

Powstało na szybko, dwie godziny przed zakończeniem wyzwania 37 na blogu Polki scrapują.
Nie miałam papierów w tym klimacie ani zbyt wielu możliwości. Wykorzystałam za to gratisowy stuff od Agi - różowego słonika i koronkę. No i oczywiście serduszko od Renatki. :)) 
Po raz pierwszy też wydrukowałam własny papier. Wyszło tak jak wyszło... Jednak cieszę się, że podjęłam to wyzwanie. To taki oryginalny temat... Jednocześnie niezbyt przyjemny, bo przypomina smutne chwile, ale za to pozwala spojrzeć na to jak ważne jest świadome życie i jak dużo sił jednak w nas drzemie. 
 
Chciałam przez to pudełeczko wyrazić to co wydaje się trudne a jednocześnie napawa wiarą i pozwala otworzyć swoje serce.
Słoń przynosi nie tylko szczęście, ale przede wszystkim ciepłe myśli. Na samą myśl o wesołym słoniu robi się przyjemnie... Słoń jest przede wszystkim duży i silny. Dlatego poniesie wszystkie ciężary. Przypomina jednocześnie, że miłość jest tak ważna, że nawet w tym trudnym okresie (a raczej przede wszystkim w tym trudnym okresie) jest po prostu niezbędna!    
Można powiedzieć, że człowiek jest takim właśnie słoniem... ;) 




Wybaczcie jakość fotek. O tej porze... aaaaa, zresztą wiecie... ;)

poniedziałek, 12 października 2009

Turkusowa - Ukochana...

Broszka z wyjątkowego materiału. Jest go coraz mniej, jednak broszki z niego pojawią się jeszcze nieraz.

Ukochana - rozm. L.


Dla siebie jednak wybrałam mniejszą broszkę, którą pokażę jutro w idealnym zestawieniu.

Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

Klasycznie i kobieco w kolorze ecru...

Ecru to kolor bardzo subtelny i elegancki. Mnie najbardziej kojarzy się z gustowną klasyką. Dlatego uznałam, że broszki powinny mieć perłowe wnętrze.    

Wanilia - rozm. M.


Perłowa komnata - rozm. M.



 Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

Ożywiacze garderoby...

Ten kolor świetnie pasuje do (moich ulubionych zresztą) szarości. Świetnie współgra z szarą bawełną... Bardzo ładnie ożywia i dodaje świeżości.

W pierwszej zamieszkał kryształ górski, zwany lodowym, w drugiej - naturalna, biała perła.

Orzeźwienie - rozm. M.

Świeża mięta - rozm. M.


Przyznam, że dzięki konfrontacji z tym odcieniem, polubiłam nieco ten kolor. :)

Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

niedziela, 4 października 2009

Zakochany Kotek.

Kolejna zabawa. Tym razem na niebiesko.

Kotek wykonany z filcu.
Znaki szczególne: gustowny, aksamitny szaliczek i niestandardowa ilość wąsów.




Z tyłu posiada zapięcie z zabezpieczeniem.
Bardzo lubi ciepłe sweterki, koszule, torebki.


Samym spojrzeniem potrafi rozkładać na łopatki. Taki zdolny jest. ;)


Kotek jeszcze dostępny.

Bardzo przyjacielskie słonie.

Obejrzałam dziś odcinek "Kobieta na krańcu świata" z Martyną Wojciechowską. Odcinek był o słoniach i nosorożcach. Właściwie o sierocińcu dla nich, który przez ponad 50 lat w Kenii prowadzi bardzo sympatyczna Angielka. Przyznacie, że 50 lat na ratowanie to nielada wyczyn...?!

Słonie to niesamowite zwierzęta! Nawet nie wiedziałam, że potrafią się tak zaprzyjaźnić.
Ponoć bez miłości... giną. :(

Dorosłe słonie zabijane są dla ciosów (kości słoniowej). Nie trzeba chyba pisać jak znoszą to małe słoniątka. Jak bardzo potrzebują opieki...



Przyznam, że nawet zastanawia mnie jak słonie wykonane z kości słoniowej mogą przynosić szczęście, skoro kłusownicy...?!  :(

Eh... Po tym odcinku jakoś nie mam ochoty na kupowanie korali z kości.


Źródło foto: TVN/Małgorzata Łupina

sobota, 3 października 2009

Karteczka z okazji WCMD

Miały być dwie i są dwie. Jednak zrobiłam jeszcze jedną, ale zdecydowałam, że trzeciej nie pokażę. Tamtej się nieco wstydzę. Była ze słoniem. Właściwie to on strasznie nabroił... Może miś na końcu wyjaśni...?! ;P

Przyznam, że jeszcze jestem na etapie zbierania porządnego zestawu do tworzenia kartek. Jednak wykorzystałam co miałam...


Tak, to znowu miś... ;P 
Na wstążeczce 2 malutkie hematyty.


I jeszcze jeden miś. Nieco mniejszy, ale za to łobuz. Miał ochote na kawę, ale zamiast wypić narozlewał..


Druga kartka tak naprawdę nie ma skoliozy. Podczas robienia foto jeszcze dosychała. 

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających! 

World Card Making Day 2009

Kamienie, srebro, kryształy... Nawet broszki, na ten jeden dzień, porzuciłam w kąt, bowiem już jest...
Światowy Dzień Tworzenia Kartek!

Z tej właśnie okazji już wczoraj rozłożyłam wszystkie swoje zabawki i mam w planach kartkować przez cały 3 październik! :D Na pewno powstaną conajmniej dwie karteczki. 


Przyłącz się do zabawy na stronie WCMD. 

Taki dzień jest tylko raz w roku! Szkoda byłoby zmarnować okazję...

piątek, 2 października 2009

Czas na brązy

Co za zbieg okoliczności....
Właśnie w radiu leci "Dziewczyny lubią brąz".
Akurat o tych broszkach pomyślałam. Skoro więc dodatkowo Pan Ryszard zaśpiewał... :D To jest i brąz!

Pierwsza broszka z koralikiem z cyrkoniami.  
Druga - z kruczoczarnym onyksem.

Smak cappuccino - rozm. M.


Kawa po zmroku - rozm. L.

 Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

wtorek, 29 września 2009

W kolorze łososia.

Ten rodzaj organzy bardzo fajnie się sprawował podczas szycia. Był nieco sztywny, a jednocześnie delikatny. Sprawił, że broszki zachowują swój kształt.
W środku zamieszkała perełka Swarovski i kryształ Swarovski z powłoką Aurora Borealis (tzw. efektem zorzy polarnej).


Łososiowa perełka - rozmiar M.


Ukryty blask - również rozmiar M. 



 Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

środa, 23 września 2009

Obiecałam, że będzie kolorowo.

I jest! :))

Oczywiście, tradycyjnie już, zabawa z broszkami. 
Kiedy zaczynałam je robić wiele kobiet machało na nie ręką, mówiąc, że broszek nie noszą. Cieszę się, że większość zmieniła zdanie i doceniła ten dodatek.
Tak to właśnie czasem bywa, że do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć. Zaprzyjaźnić się z myslą o zmianie i cieszyć świetnymi efektami.   

Na początek będą różowe cukiereczki... ;)

Mała, cukierkowa pokusa - rozmiar S.



I średni cukiereczek - rozmiar M.

 Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.

wtorek, 22 września 2009

To już jesień...?!

Jeszcze niedawno było bardzo ciepło. A nawet gorąco. Noc zaczynała się znacznie później. Z rana ptaszki ślicznie ćwierkały. Wieczorem można było pospacerować nawet w krótkim rękawku. A teraz... Chyba czas przestawić się na ponure, chłodne poranki i zimne wieczory. Brrr!  

Chociaż... właściwie czym tu się przejmować?! U mnie i tak będzie kolorowo! Następnymi postami to udowodnię. :))

czwartek, 17 września 2009

Lato jest takie optymistyczne...

Przypomniał mi się pewien projekt...
Naszyjnik znalazł już właściwie swoją właścicielkę, jednak sentymenty pozostały. :)

Pochłonął kilka metrów drutu, garść perełek rzecznych i muszelek.
Był dość pracochłonny, jednak przyjemność nawlekania każdej perełki i muszelki była niesamowita. 

Przyznam, że efekt końcowy mile nawet mnie zaskoczył. Gdyby nie to, że od złota wolę jednak srebro... Aż mnie korci wersję w srebrze jednak zrobić.  :))


Korzystajcie z ciepłego lata póki jeszcze trwa!

poniedziałek, 14 września 2009

CANDY time!

Cukiereczki, cukieraski... Nie dość, że kolorowe to jeszcze artystycznie zakręcone.
Najciekawsze linki umieszczam z prawej strony bloga.

Have fun! ;)

sobota, 12 września 2009

Wyzwanie 32 - "kropki"

Postanowiłam dołączyć do scrapujących Polek. 
Wyzwanie znalazłam dość późno i karteczka powstała w pośpiechu, dlatego wygląda na niedopracowaną. ;) Co prawda miał być layout, ale ostatecznie powstała kartka z fotką.
Do kartki użyłam flizelinę zabarwioną wcześniej kawą. Flizelina to bardzo wszechstronnny materiał. Daje wiele możliwości. Zresztą podobnie jak kawa.


Tak prezentuje karteczkę model... ;) 

Podczas sesji już zasypiał zmęczony... :))

Dwie powyższe fotki wykonane z lampą. Nocne fotki nie wychodzą najlepiej.

Prezencik - dla mnie?!

Tydzień temu dostałam wspaaniaały prezent.  Zestaw do projektowania karteczek i scrapków.
Przyznam, że chciałam jedynie pożyczyć gilotynkę do papieru, ale... dostałam ją w prezencie! :D
Dzień wcześniej Brat z Bratową zdecydowali, że mi ją podarują. Jakie było moje zdziwienie kiedy ją odebrałam... Oprócz gilotynki w zestawie był jeszcze glitterek złoty, ukochany Magic i dziurkacz narożny! Nie mogłam się oprzeć i wypróbowałam cały sprzęcik od razu. I nagle czas jakoś tak szybko zleciał... (ups) do czwartej.



Teraz myślę w jaki sposób im podziękuję... Macie jakiś pomysł? ;)

Najwyższy czas na zmiany...

Po liczych problemach natury technicznej zdecydowałam się jednak na zmianę bloga. 
Ten będzie co prawda jeszcze bardziej hobbystyczny w swej formie niż poprzedni, jednak będzie dotyczył tego samego tematu - rękodzieła. Znajdzie się tu miejsce nie tylko na biżuterię, ale pojawi się również nieco kartek, postów o tematyce ślubnej, która jest moją ulubioną dziedziną czy innych przyjemności... 
Mam nadzieję, że znajdziesz tu wiele pomocnych wskazówek i zadomowisz się na dobre.

Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do kontaktu. ;)