I jest! :))
Oczywiście, tradycyjnie już, zabawa z broszkami.
Kiedy zaczynałam je robić wiele kobiet machało na nie ręką, mówiąc, że broszek nie noszą. Cieszę się, że większość zmieniła zdanie i doceniła ten dodatek.
Tak to właśnie czasem bywa, że do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć. Zaprzyjaźnić się z myslą o zmianie i cieszyć świetnymi efektami.
Na początek będą różowe cukiereczki... ;)
Mała, cukierkowa pokusa - rozmiar S.
I średni cukiereczek - rozmiar M.
Broszki dostępne w Galerii Wylęgarnia.
Cześć Kasiu :) No całkiem ładny ten Twój asortyment :). Podziwiam cierpliwości w wykonywaniu takich drobnych detali. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Grześ.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
śliczne!!:)takie delikatne...baaardzo mi sie podobają:)
OdpowiedzUsuń