piątek, 16 października 2009

Pudełeczko...

Powstało na szybko, dwie godziny przed zakończeniem wyzwania 37 na blogu Polki scrapują.
Nie miałam papierów w tym klimacie ani zbyt wielu możliwości. Wykorzystałam za to gratisowy stuff od Agi - różowego słonika i koronkę. No i oczywiście serduszko od Renatki. :)) 
Po raz pierwszy też wydrukowałam własny papier. Wyszło tak jak wyszło... Jednak cieszę się, że podjęłam to wyzwanie. To taki oryginalny temat... Jednocześnie niezbyt przyjemny, bo przypomina smutne chwile, ale za to pozwala spojrzeć na to jak ważne jest świadome życie i jak dużo sił jednak w nas drzemie. 
 
Chciałam przez to pudełeczko wyrazić to co wydaje się trudne a jednocześnie napawa wiarą i pozwala otworzyć swoje serce.
Słoń przynosi nie tylko szczęście, ale przede wszystkim ciepłe myśli. Na samą myśl o wesołym słoniu robi się przyjemnie... Słoń jest przede wszystkim duży i silny. Dlatego poniesie wszystkie ciężary. Przypomina jednocześnie, że miłość jest tak ważna, że nawet w tym trudnym okresie (a raczej przede wszystkim w tym trudnym okresie) jest po prostu niezbędna!    
Można powiedzieć, że człowiek jest takim właśnie słoniem... ;) 




Wybaczcie jakość fotek. O tej porze... aaaaa, zresztą wiecie... ;)

1 komentarz:

  1. ja od jakiegoś czasu jestem fanką pudełeczek...i z miłą chęcią oglądam jak ktoś tworzy te piękności:)....hmmm...przesłanie pudełeczka super...w sam raz na jakieś skryte skarby, o których sie nie mówi....:)

    OdpowiedzUsuń