Wkrótce zaczniemy przybierać zielone, leśne drzewko, więc musiały się pojawić odpowiednie ozdoby. Oczywiście wykonane ręcznie...
A skoro ręcznie i z miłości, to oczywiście SERDUSZKA!
Śniegu u mnie jeszcze nie widać, ale w razie deficytu, wyszyłam śnieżynki po jednej stronie każdego serducha.
Sporo czasu zajęło mi haftowanko i szycie, bo ponad 3 godziny...
Jednak dokładność godna jest każdego czasu!
Pozostało mi ich nieco, więc jeśli ktoś ma ochotę, to m.in. tu się nimi dzielę...
Pozdrawiam Was serrdecznie!
bardzo eleganckie serduszka i fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚliczne drzewko miłosne;))
OdpowiedzUsuńDziękuję serrdecznie! ♥♥ ;))
OdpowiedzUsuń