sobota, 21 stycznia 2012

Welcome home!

Czas nie guma, ale jak to przy gimnastyce, pewnie jeszcze się rozciągnie...

Edward dotarł już do Pauliski, więc jeśli ktoś nie czytał a ma ochotę, zapraszam na kolejne losowanko.
Zapisywać się można do 25 stycznia do północy, gdy ją Paulis przeczyta...

Dlaczego warto Edwarda przeczytać?
To jedna z książek, która świadczy o ludziach i ich relacjach. Chociaż nie tylko, bo zależnie od tego kto ją czyta, przynosi co innego...
Mnie Edward skojarzył się z Małym Księciem. Choć to tylko skojarzenie. Do piękna, które w sobie skrywa...
Mimo, że znalazłam w nim nawet cierpienie, to więcej było bardziej istotnych kwestii, np. prawdy i uczciwości w człowieku. O tym, co czyste, nieskalane i nie zniekształcone. O tym, co czyni go prawdziwym...

A to już drobiazgi, które poleciały wraz z Edwardem.


 I zakładka do książki.

2 komentarze:

  1. Piekna ksiazka i pieknie napisane o niej, Kasiu.
    Pozdrawiam
    Nataliya

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Nataliyo. Również Cię pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń