Nawet ładnie zaczął się ten Nowy Rok. Choć finansowo może niekoniecznie ze względu na (przez nikogo nie lubiane) podwyżki... W tym roku wypada więc ograniczyć nieco swoje wydatki. Zamiast na nowe ubrania, których i tak mam niewiele, wszystkie skromne fundusze (właściwie jak zwykle) przeznaczę na inwestycję w hobby. I w znacznej mierze - na ulepszenie zdrowia. Jednak zakupów craftowych nie zaliczam do tych niemiłych. One zawsze będą miały większe fory, bo w idealny sposób pozwalają się rozwijać! Ten rozwój jest głównym powodem, dla którego tworzę i ulepszam codzienność.
Jeszcze w tamtym roku brałam udział w CANDY u Jolaska. Kątem oka dojrzałam sklepik i kiedy do niego zajrzałam i zobaczyłam dłuuugo poszukiwaną matę do cięcia i piękne papiery, nie mogłam się powstrzymać...
Nieco później zostałam przez Jolaska nagrodzona w CANDY nagrodą pocieszenia za ostatni wpis ("Ostatni będą pierwszymi"). ;))
Razem z przesyłką dostałam piękne gratisy "blogowo-candowe": sporo serwetek, stickersy, piękną linijkę do rwania papieru... Nie mam słów, żeby określić profesjonalizm i jakość obsługi przez Jolaska.
BARRDZO DZIĘKUJĘ! :)
Oto co udało mi się zdobyć:
Foto jak zwykle nie jest najlepszej jakości. Za co z góry przepraszam.
Już niedługo kupię sobie porządny sprzęcik... Jeszcze nie wiem w jaki sposób to zrobię, ale wiem, że go zdobędę. :))
Pamiętaj! Kiedy o czymś intensywnie marzysz, wszystko nagle dzieje się samo... Twoje pełne miłości myśli tak skutecznie prowadzą Cię do celu! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz